Zrozumieć ucznia z nadwrażliwością dotykową
W każdej klasie szkolnej nie trudno dostrzec dzieci, które z jakiejś znanej lub mniej znanej przyczyny stronią od kontaktu z rówieśnikami. Zazwyczaj doszukujemy się podłoża tego stanu rzeczy w systemie emocjonalnym, psychice lub po prostu nieśmiałości dziecka. Nierzadko nasze próby pomocy uczniowi, sięgające do metod psychologiczno-pedagogicznych, są nieskuteczne. Takie postawy uczniów mogą bowiem wynikać z nieprawidłowo funkcjonującego, nadwrażliwego, zmysłu dotyku.
Receptory zmysłu dotyku są rozmieszczone na całym ciele, na skórze. Pobudzane są przez bodźce zewnętrzne takie jak: dotyk, łaskotanie, faktura i konsystencja przedmiotów czy temperatura. System dotykowy jest największym układem sensorycznym, a jego funkcjonowanie ma ogromny wpływ na kształtowanie się zachowania człowieka, zarówno pod względem psychicznym jak i fizycznym. Rozwija się już w łonie matki i obok układu przedsionkowego i proprioceptywnego należy do bazowych systemów sensorycznych, które regulują pracę układu nerwowego.
Dotyk łączy nas z otoczeniem i innymi ludźmi. Dostarcza informacji, które pozwalają na kształtowanie się prawidłowego schematu i świadomości własnego ciała, orientacji w przestrzeni, planowania motorycznego a nawet bezpieczeństwa emocjonalnego i umiejętności społecznych, co z kolei wpływa na gotowość dziecka do podjęcia nauki szkolnej.
O nieprawidłowo funkcjonującym zmyśle dotyku możemy mówić wtedy, gdy układ nerwowy dziecka nieprawidłowo przetwarza informacje z receptorów dotyku. W przypadku wzmożonej reakcji na bodźce dotykowe, możemy mówić o obronności dotykowej. Jest to sytuacja, w której dziecko reaguje negatywnie lub bardzo emocjonalnie na niespodziewane wrażenia dotykowe, nawet lekki dotyk. Reakcje te można obserwować także w przypadku spodziewanego dotyku. Układ nerwowy dziecka nadwrażliwego postrzega większość bodźców dotykowych jako niebezpieczne, niekomfortowe lub przerażające. Odpowiedzią organizmu na takie „niebezpieczeństwa” jest walka, ucieczka lub bierność. Z boku może wydawać się to irracjonalne, ale gdy poznamy przyczynę łatwiej jest nam zrozumieć takie silne reakcje.
Z jednej strony dziecko nadwrażliwe dotykowo unika wrażeń płynących z lekkich, powierzchownych
i niespodziewanych dotknięć, z drugiej zaś często poszukuje mocniejszych wrażeń jak wtulanie się w rodziców czy ściskanie czegoś w dłoniach. Zaspokaja to potrzebę stymulacji tego systemu i pozwala stłumić nadwrażliwość na dotyk powierzchniowy. Nie oznacza to, że chętnie przytula się do wszystkich. Posiada akceptowalne, bezpieczne osoby, którymi są najczęściej rodzice lub osoby, którym dziecko ufa i uważa ich zachowania za przewidywalne.
Jak pomóc uczniowi z nadwrażliwością dotykową:
- Dla ucznia nadwrażliwego dotykowo dużym dyskomfortem jest dotyk (zwłaszcza niespodziewany) innej osoby. Łatwiej będzie mu się odnaleźć, jeżeli będziemy uprzedzać, przed rozpoczęciem aktywności, że np.: w tej zabawie będziemy trzymać się za ręce lub klaskać w dłonie i dobierać uczniowi „spokojną” parę. A może znajdziemy zadanie dla dziecka, które jest bez pary?
- Zadbajmy o to, by odstępy w kole między dziećmi były większe, a nasz nadwrażliwy uczeń sam wybrał koło kogo chce siedzieć. Na pewno ma w klasie kolegów koło których czuje się bezpiecznie.
- Przeanalizujmy, czy niechęć do przebywania w kole nie wynika np. z faktu, że dzieci siadają na dywanikach lub poduszkach, których faktura jest nieprzyjemna dla dziecka nadwrażliwego. Namawianie do siedzenia na niekomfortowej macie na pewno nie wpłynie korzystnie na koncentrację dziecka na temacie lekcji. Często rozwiązaniem jest przyniesienie własnego kocyka z domu lub pozwolenie na wybranie spośród kilku klasowych dywaników, różniących się fakturą.
- Dyskomfortu związanego z niekontrolowanym dotykiem można też uniknąć pozwalając na siedzenie w ostatniej ławce i na stanie w ostatniej parze. Dość łatwo unikniemy wtedy strachu przed niekontrolowanym dotykiem np. w plecy. Uczeń będzie kontrolował otoczenie i lepiej skoncentruje się na zajęciach.
- Zarówno w szkole jak i w przedszkolu dzieci często wspólnie korzystają z umywalek. Dbając o potrzeby ucznia z nadwrażliwością dotykową starajmy się unikać sytuacji, w której przy jego umywalce jest kilka osób. Unikniemy zarówno niechcianych szturchnięć jak i oblania ciała lub ubrania wodą czy kontaktu z wodą w temperaturze nieprzyjemnej dla takiego dziecka.
- Zastanówmy się, czy to, że nasz uczeń nie wyciera rąk po myciu nie wynika z faktury ręczników dostępnych w szkolnej czy przedszkolnej toalecie. Przecież może mieć ze sobą swój, akceptowalny i przyjemny w dotyku ręczniczek.
- Pozwalajmy dziecku na ściskanie i trzymanie w ręku przedmiotów, które akceptuje, zwłaszcza jeżeli go to uspokaja.
- Nie namawiajmy za wszelką cenę do malowania palcami lub lepienia z mas plastycznych. Zaproponujmy rękawiczki medyczne (jeżeli je akceptuje) lub foremki i inne narzędzia. Być może nie zrealizujemy przez to wszystkich założeń prowadzonych zajęć plastycznych ale zadbamy o komfort dziecka i umożliwimy mu udział w zajęciach - bez histerii i stresu.
- Niektóre zajęcia wiążą się z nauką przez dotyk np.: zajęcia z warzywami czy darami jesieni. Starajmy się uniknąć sytuacji w której dziecko MUSI wszystkiego dotknąć. Może wystarczy, jak podotyka i opowie o cechach jednego przedmiotu. A może tylko go obejrzy i opowie co widzi.
- W czasie swobodnej zabawy pozwólmy na aranżowanie przestrzeni, w której dziecko czuje się bezpiecznie. Jeżeli tego potrzebuje to pozwólmy mu na zbudowanie domku pod ławką czy na zabawę przy stoliku oddalonym od innych dzieci.
- Przeanalizujmy zabawy, jakie chcemy zaproponować podczas zajęć ruchowych. Zabawa w berka czy łapanie piłki z kolcami mogą być dla dziecka nadwrażliwego dotykowo bardzo stresujące. Na pewno lepiej będzie się czuło w sytuacji zabaw gładką piłką w parach (na tyle daleko od innych par, by nie obawiać się uderzania inną piłką) lub podczas biegania po wyznaczonym torze, tak by nikt się o niego nie obijał.
- Podczas przygotowywania przedstawień, spytajmy nadwrażliwego dotykowo ucznia o zdanie co do stroju w jakim ma wystąpić. W miarę możliwości, niech wybierze fakturę materiału z którego wykonamy mu kreację. Możliwość nałożenia stroju na codzienne ubranie powinno być bardziej komfortowe. Niewygodne falbany czy szorstkie tkaniny z pewnością mogą przekreślić sukces najlepszego nawet przedstawienia.
Wyżej wymienione pomysły to z pewnością tylko garstka, z wielu sposobów, na ułatwienie dziecku nadwrażliwemu dotykowo życia w szkole czy przedszkolu. Mam nadzieję, że pomogą one Państwu zrozumieć specyficzne potrzeby dzieci nadwrażliwych dotykowo i uniknąć niepotrzebnych nieporozumień i stresu, a także przyczyną się poszerzania własnych sposobów na oswojenie nadwrażliwości dotykowej u uczniów.
Należy pamiętać, że każde dziecko z nadwrażliwością dotykową jest inne i wymaga indywidulanego podejścia. Warto więc rozmawiać z uczniem co lubi, a co mu przeszkadza a przede wszystkim bacznie obserwować jego zachowanie i relacje z otoczeniem. Ze starszymi klasami, dobrze sprawdzają się lekcje, na których uczniowie opowiadają o sobie. Lepsze zrozumienie swoich potrzeb zmniejsza nieporozumienia między rówieśnikami.