Marzec 18, 2015      22:10

Jesteś tutaj

Jedzenie łatwe i przyjemne, czy aby na pewno?


zaburzenia karmienia - łatwe jedzenie?
0

5638

8

Spożywanie pokarmów to umiejętność, która wydaje się być czymś naturalnym i oczywistym. To coś nad czym raczej się nie zastanawiamy. A jednak jeśli przyjrzymy sie bliżej przyjmowanym przez nas posiłkom, okaże się, że są czymś więcej niż zaspokajaniem odczuwanego głodu.

Jedzenie to bardzo trudna czynność, a właściwie wiele czynności; to spostrzeganie pokarmu na talerzu, do dotykanie, odczuwanie smaków i zapachów, to także umieszczanie pokarmu w buzi przy pomocy dłoni lub widelca bądź łyżki. Niewątpliwie wykorzystywana jest tutaj koordynacja wzrokowo- ruchowa. Jedzenie to także ssanie, odgryzanie, gryzienie, żucie, połykanie; wszystko w zależności od tego co aktualnie jemy. Jest to więc, praca wielu mięśni. Jedzenie to także koordynacja z oddychaniem.

Spożywanie pokarmów to uczta dla zmysłów, to odczuwanie przyjemności, to delektowanie się.

Większość z nas je zazwyczaj w towarzystwie, jest to więc czas, kiedy pogłębiamy lub utrzymujemy nasze relacje społeczne.

I tu pojawia się problem, bo jednak nie każdy lubi jeść, nie wszyscy odczuwają przyjemności z faktu, że przed nimi stoi talerz z aromatycznym daniem. Dla niektórych jedzenie to ból, łzy i przede wszystkim czynność, której trzeba się nauczyć.

Istnieje wiele czynników decydujących o tym w jaki sposób postrzegamy posiłki. Po pierwsze nasze przekonania. Większość rodziców powie, że czują sie odpowiedzialni za to co i w jakich ilościach zje ich dziecko. Są też rodzice, którzy nie znoszą kiedy pożywienie się marnuje, wymagają, aby posiłek był zawsze zjedzony do końca. Takie podejście powoduje, że dziecko nierzadko je pomimo uczucia sytości, a czasami nawet jest karmione na siłę.

Przebieg posiłku to również nasza rodzinna historia. Zwykle przekazujemy naszym dzieciom to, co zostało nam wpojone. Nie jedz rękoma!! Nie rozmawiaj z pełną buzią!! Nie siorb!! Nie jedz tak głośno!! Czy jedzenie może być przyjemne, kiedy towarzyszą mu same zakazy? A co jeśli dziecko dopiero uczy się jeść? Przecież łatwiej jeść rękoma niż łyżką z której wszystko spada.

Posiłek to także atmosfera. Głośne rozmowy, włączone radio lub telewizor, rozmowy telefoniczne, jednym słowem chaos, to coś, co w dzisiejszych czasach wydaje się być czymś naturalnym, ale dla dziecka może to być zbyt wiele. Ogromna ilość zbędnych bodźców, zaburzająca spokój, może spowodować nie tylko dyskomfort, ale również uniemożliwić dziecku skupienie się na samym posiłku.

Istnieje niezliczona ilość czynników medycznych, które mogą powodować dyskomfort w trakcie spożywania pokarmów lub ich pewnych konsystencji. Niezdiagnozowane lub nierozpoznane alergie i nietolerancje pokarmowe mogą przyczynić się to złego samopoczucia. Rodzic, który bacznie obserwuje swoje dziecko i akceptuje jego wybory, zauważy, że coś jest nie tak, ale dla kogoś, kto wierzy, że obiad musi być zjedzony, a dziecko jest za małe by decydować o tym co zje, powyższy czynnik może zostać pominięty.

Dzieci cierpiące na nadwrażliwość dotykową, zwłaszcza w obrębie jamy ustnej, z niechęcią przyjmują pokarmy inne niż te o konsystencji płynnej lub papki. Ze względu na swoje preferencje, odmawiają jedzenia innych produktów, reagują odruchem wymiotnym, a czasami nawet właśnie wymiotują. Dla rodziny, w której jeden z członków jest nadwrażliwy na dotyk, posiłki to nieustanna walka.

Leki, które zmniejszają apetyt lub zmieniają smak pokarmów, choroba refluksowa oraz inne czynniki medyczne niewątpliwie nie pozostają bez echa, na to co i jak jemy.

Aby móc sprawnie jeść nie tylko musimy chcieć, ale również, a może przede wszystkim musimy wiedzieć jak. Dlatego to ważne, by dziecko otrzymywało okazję nie tylko do samodzielnego jedzenia, ale również do dotykania i oswajania się z tym co ma na talerzu.

Umiejętności motoryczne w obrębie jamy ustnej, a właściwie ich brak, mogą być przeszkodą, a czasami istotnym zagrożeniem dla dziecka przyjmującego pokarm.

To oczywiście tylko niektóre czynniki, decydujące o tym jak postrzegamy jedzenie. Czy zawsze jest miło i przyjemnie? Czy każdorazowo dziecko sięga po to co przygotowaliśmy z radością? Otóż niestety nie, pamiętajmy o tym i nie bójmy się w takich sytuacjach skorzystać z pomocy specjalisty.

8 Comments

Małgorzata (niezweryfikowany)    9 lat 4 tygodnie
Witam, Powyższy opis idealnie odnosi się do mojego 4 letniego synka :/. Michał zanim coś wsadzi do buzi zawsze delikatnie dotyka jedzeniem górnej wargi dopiero potem wsadza do buzi. Jest mega niejadkiem, non stop jadł by bułkę z szynką i serki waniliowe. Czy istnieje rozwiązanie na tego typu przypadłość? Synek ma nadwrażliwość na dotyk, nie lubi być mocno ściskany, metki to jego udręka. Jeżeli istnieje sposób na wybawienie go z tego bardzo proszę o informacje. pozdrawiam
Obrazek użytkownika Marta Baj-Lieder
Marta Baj-Lieder    9 lat 3 tygodnie
Witam serdecznie, Sposobów jest wiele, grunt to jednak dobra diagnoza. Ponieważ nie widzę Pani synka, nie jestem w stanie stwierdzić co jest główną przyczyną Waszych problemów z jedzeniem. Być może to wpływ nadwrażliwości dotykowej, być może Michałek jest nadwrażliwy również na zapachy, smaki, bodźce wzrokowe? To wszystko może mieć wpływ na wybiórczość pokarmową. Możliwe też, że to bardziej problem logopedyczny, dlatego konieczna jest dogłębna diagnoza, bo przyczyn może być naprawdę wiele. Napisała Pani, ze syn ma nadwrażliwość dotykową, czy jesteście Państwo w terapii? Pozdrawiam Marta Baj Lieder
Małgorzata Wojtyna    8 lat 11 miesięcy
Witam,mój synek nie chce jeść twardych pokarmów ma 3,5 roku i jak myje mu ząbki szczególnie na górze to reaguje płaczem.Dodam ze ma słabe napięcie mięśniowe całego ciała jak i buzi a jak daje mu coś twardego do gryzienia dławi się i krztusi jak niemowlak. Dodam że chodzimy na terapie IS. Co mam robić żeby przekonać go do twardszych pokarmów i nowych smaków,pozdrawiam
Obrazek użytkownika Marta Baj-Lieder
Marta Baj-Lieder    8 lat 11 miesięcy
Witam seredcznie, Najwazniejsze to zadać sobie pytanie czemu moje dziecko nie chce jeść twardych pokarmów? Czy to wynik słabego napięcia mięśniowego, a może motoryka jamy ustnej jest słaba? Zachęcam do skorzystania z konsultacji logopedycznej, ale u specjalisty, który zajmuje się terapią karmienia. Na taką wizytę warto zabrać jedzenie by zademonstrować jak radzi sobie synek lub przygotować nagrania, które pomogą w diagnozie. Oczywiście na ten problem mogą mieć wpływ również zaburzenia SI, kwestia tylko na czym polegają. Proszę podpytać terapeutę czy zaburzenia, które zdiagnozowano u Pani synka, mogą powodować trudnosciz gryzieniem i połykaniem. To tak na początek, bo przyczyn może byc znacznie więcej, niestety mam za mało informacji o Pani dziecku. Pozdrawiam serdecznie
Ania (niezweryfikowany)    8 lat 5 miesięcy
Witam, nasz prawie trzy letni synek należy do dzieci nie jedzących mięsa i wędlin, podobnie jest z rybami.Trzyma jedzonko w buzi po czym nie połyka go i musi wypuc inaczej bedzie go chomikował.Z jedzeniem pulpetów jest mniejszy problem ale też potrafi je chomikowac w buzi.Ogólnie nie narzekamy na brak apetytu, problemem jest tylko mięso.Zastanawiam sie czy synek nie potrafi przerzuc mięska, czy poprostu nie lubi.Czekamy na wizyte u terapeuty
Kasia (niezweryfikowany)    6 lat 11 miesięcy
Gdzie w takim razie szukać pomocy, wszyscy terapeuci raczej szeroko otwierają oczy bo rzadko się to spotykają wybiorczością pokarmową raczej mówią ze to minie z czasem.. Syn w terapii Si od 4 lat, afazja motoryczna w diagnozie, nie jada mięsa, kiełbasy, ryb, jajek, sera, tak ma od zawsze. jedyne mięso to skorka pieczona z kurczaka.
Obrazek użytkownika Marta Baj-Lieder
Marta Baj-Lieder    6 lat 10 miesięcy
Najlepiej konsultować się z logopedą zajmującym się tematem karmienia, są to najczęściej logopedzi wczesnej interwencji lub neurologopedzi. Gdyby podała mi Pani miasto, może łatwiej by mi było coś Wam poradzić, jakoś Was pokierować. Serdeczności Marta Baj Lieder
Obrazek użytkownika Marta Baj-Lieder
Marta Baj-Lieder    6 lat 10 miesięcy
Witam serdecznie Jedzenie pulpetów i jedzenie mięsa wymaga różnych umiejętności motorycznych, być może radzi sobie z tym co jest miękkie i nie wymaga tak dużego żucia, a nie chce jeść tego, z czym wie, że sobie nie poradzi? Myślę, że w pierwszej kolejności powinien Was zobaczyć logopeda zajmujący się karmieniem, oceni budowę i funkcjonowanie aparatu artykulacyjnego, być może to właśnie z tej strony istnieje jakaś blokada. Pozdrawiam serdecznie

Jeśli cenisz nasze artykuły i naszą działalność, prosimy wspomóż nas przelewem bezpośrednim:

Lub przekazując nam:

Popularne Artykuły


Ostatnie Tweety