Spożywanie pokarmów to umiejętność, która wydaje się być czymś naturalnym i oczywistym. To coś nad czym raczej się nie zastanawiamy. A jednak jeśli przyjrzymy sie bliżej przyjmowanym przez nas posiłkom, okaże się, że są czymś więcej niż zaspokajaniem odczuwanego głodu.
Jedzenie to bardzo trudna czynność, a właściwie wiele czynności; to spostrzeganie pokarmu na talerzu, do dotykanie, odczuwanie smaków i zapachów, to także umieszczanie pokarmu w buzi przy pomocy dłoni lub widelca bądź łyżki. Niewątpliwie wykorzystywana jest tutaj koordynacja wzrokowo- ruchowa. Jedzenie to także ssanie, odgryzanie, gryzienie, żucie, połykanie; wszystko w zależności od tego co aktualnie jemy. Jest to więc, praca wielu mięśni. Jedzenie to także koordynacja z oddychaniem.
Spożywanie pokarmów to uczta dla zmysłów, to odczuwanie przyjemności, to delektowanie się.
Większość z nas je zazwyczaj w towarzystwie, jest to więc czas, kiedy pogłębiamy lub utrzymujemy nasze relacje społeczne.
I tu pojawia się problem, bo jednak nie każdy lubi jeść, nie wszyscy odczuwają przyjemności z faktu, że przed nimi stoi talerz z aromatycznym daniem. Dla niektórych jedzenie to ból, łzy i przede wszystkim czynność, której trzeba się nauczyć.
Istnieje wiele czynników decydujących o tym w jaki sposób postrzegamy posiłki. Po pierwsze nasze przekonania. Większość rodziców powie, że czują sie odpowiedzialni za to co i w jakich ilościach zje ich dziecko. Są też rodzice, którzy nie znoszą kiedy pożywienie się marnuje, wymagają, aby posiłek był zawsze zjedzony do końca. Takie podejście powoduje, że dziecko nierzadko je pomimo uczucia sytości, a czasami nawet jest karmione na siłę.
Przebieg posiłku to również nasza rodzinna historia. Zwykle przekazujemy naszym dzieciom to, co zostało nam wpojone. Nie jedz rękoma!! Nie rozmawiaj z pełną buzią!! Nie siorb!! Nie jedz tak głośno!! Czy jedzenie może być przyjemne, kiedy towarzyszą mu same zakazy? A co jeśli dziecko dopiero uczy się jeść? Przecież łatwiej jeść rękoma niż łyżką z której wszystko spada.
Posiłek to także atmosfera. Głośne rozmowy, włączone radio lub telewizor, rozmowy telefoniczne, jednym słowem chaos, to coś, co w dzisiejszych czasach wydaje się być czymś naturalnym, ale dla dziecka może to być zbyt wiele. Ogromna ilość zbędnych bodźców, zaburzająca spokój, może spowodować nie tylko dyskomfort, ale również uniemożliwić dziecku skupienie się na samym posiłku.
Istnieje niezliczona ilość czynników medycznych, które mogą powodować dyskomfort w trakcie spożywania pokarmów lub ich pewnych konsystencji. Niezdiagnozowane lub nierozpoznane alergie i nietolerancje pokarmowe mogą przyczynić się to złego samopoczucia. Rodzic, który bacznie obserwuje swoje dziecko i akceptuje jego wybory, zauważy, że coś jest nie tak, ale dla kogoś, kto wierzy, że obiad musi być zjedzony, a dziecko jest za małe by decydować o tym co zje, powyższy czynnik może zostać pominięty.
Dzieci cierpiące na nadwrażliwość dotykową, zwłaszcza w obrębie jamy ustnej, z niechęcią przyjmują pokarmy inne niż te o konsystencji płynnej lub papki. Ze względu na swoje preferencje, odmawiają jedzenia innych produktów, reagują odruchem wymiotnym, a czasami nawet właśnie wymiotują. Dla rodziny, w której jeden z członków jest nadwrażliwy na dotyk, posiłki to nieustanna walka.
Leki, które zmniejszają apetyt lub zmieniają smak pokarmów, choroba refluksowa oraz inne czynniki medyczne niewątpliwie nie pozostają bez echa, na to co i jak jemy.
Aby móc sprawnie jeść nie tylko musimy chcieć, ale również, a może przede wszystkim musimy wiedzieć jak. Dlatego to ważne, by dziecko otrzymywało okazję nie tylko do samodzielnego jedzenia, ale również do dotykania i oswajania się z tym co ma na talerzu.
Umiejętności motoryczne w obrębie jamy ustnej, a właściwie ich brak, mogą być przeszkodą, a czasami istotnym zagrożeniem dla dziecka przyjmującego pokarm.
To oczywiście tylko niektóre czynniki, decydujące o tym jak postrzegamy jedzenie. Czy zawsze jest miło i przyjemnie? Czy każdorazowo dziecko sięga po to co przygotowaliśmy z radością? Otóż niestety nie, pamiętajmy o tym i nie bójmy się w takich sytuacjach skorzystać z pomocy specjalisty.