Czerwiec 13, 2018      17:55

Jesteś tutaj

Przestymulowanie - czy nadmiar zajęć wspomagających zaburzony rozwój jest korzystny dla dzieci? Perspektywa specjalisty i rodzica. Część I.


Przestymulowanie sensoryczne

 „Jeśli mam się zająć drugą osobą, muszę być w stanie zrozumieć ją i jej świat, tak jakbym się w nim znajdował. Muszę zobaczyć świat jej oczami i to jak ona widzi siebie w tym świecie”.

(M. Mayeroff (1971), współpracownik J. Ayres)

 

Rodzice dziecka, którego rozwój nie jest typowy[1] stają przed dylematem jaką terapię wybrać, jak często z niej korzystać i jak odróżnić terapię skuteczną od nieskutecznej. Każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Z tego powodu często może wydawać się, że duża ilość zajęć będzie właśnie tym co najlepsze. Złożoność problemów dziecka o zaburzonym rozwoju wymaga interdyscyplinarnego podejścia. Oznacza to, że z dzieckiem i z jego rodziną powinien pracować zespół specjalistów. Wczesne rozpoczęcie terapii z pewnością daje większe nadzieje na kompensację i optymalizację rozwoju. Należy jednak pamiętać, że granica, którą możemy przekroczyć zbyt intensywnymi działaniami może być niewidoczna. Konsekwencje tego typu działań będą odwrotne od oczekiwanych.

Nie ma jednoznacznych danych pozwalających ustalić jaka ilość aktywności, zadań czy zajęć jest właściwa dla wszystkich dzieci. Można to ustalić dla każdego dziecka indywidualnie biorąc pod uwagę jego możliwości rozwojowe, potrzeby, wydolność systemu nerwowego, a także profil funkcjonowania sensorycznego. Określenie jakiego rodzaju aktywności dziecko potrzebuje najwięcej a jakich najmniej, jest możliwe poprzez ocenę profilu sensorycznego.

Ocena stopnia wrażliwości zmysłowej - profil sensoryczny

Profil sensoryczny to określenie obszarów oraz stopnia wrażliwości zmysłowej konkretnego dziecka. Każdy człowiek ma profil sensoryczny tzn. sposób w jaki przetwarza bodźce. Badania nad profilami sensorycznymi prowadziła amerykańska profesor terapii zajęciowej W. Dunn. Jej wieloletnie badania doprowadziły do wyodrębnienia profilów sensorycznych i tzw. modelu czterech kwadrantów (W. Dunn, 2000). Model ten wyjaśnia sposób reagowania dzieci i dorosłych na bodźce sensoryczne i opiera się na zależności między progiem reakcji a progiem pobudzenia układu nerwowego (Tabela 1).

 

KONTINUUM   REAKCJI   BEHAWIORALNEJ

AKCEPTACJA

 

PRZECIWDZIAŁANIE

    

        Neurologiczny próg  pobudzenia

   Wysoki

3. Słaba rejestracja - niska reaktywność, siedzący tryb życia; dziecko nie zauważa bodźców lub dłużej na nie reaguje (reakcja odroczona); apatia, bierność, mała ruchliwość.

4. Poszukiwanie wrażeń sensorycznych - dziecko czerpie radość z wielości bodźców z zakresu różnych modalności; poszukuje dodatkowych wrażeń, doświadczeń.

     Niski

1. Wrażliwość sensoryczna - dziecko szybko reaguje na bodźce; jest nastawione na stałe rozpoznawanie bodźców (ma wyraźny odruch orientacyjny); cechuje je wysoka rozpraszalność uwagi; podatność na dystraktory; obecny jest brak czynnego unikania bodźców; dezorganizacja zachowania; brak mechanizmu autoochrony przed przestymulowaniem; problemy z selekcją bodźców.

2. Obronność sensoryczna - czynne unikanie bodźców; stosowanie mechanizmów obronnych; preferowanie wybranych i bezpiecznych aktywności; bardzo silna i szybka reakcja na bodziec.

 

 

Tabela 1. Model kwadrantu W. Dunn

 

Przestudiowanie Tabeli 1 pozwala nam zauważyć, że dziecko, które ma wysoki próg pobudzenia potrzebuje bodźców silnych, mocnych, aby pojawiła się reakcja układu nerwowego (3.Słaba rejestracja) lub też aktywnie szuka silnych i mocnych bodźców, bo tego domaga się jego układ nerwowy  (4. Poszukiwanie wrażeń sensorycznych). Z kolei dziecko, które ma niski próg pobudzenia będzie cechowało się dużą wrażliwością na bodźce i albo będzie ich czynnie unikać (4. Obronność sensoryczna) lub też będzie je biernie „przyjmować” (3. Wrażliwość sensoryczna), co w efekcie będzie prowadzić do kumulowania się nadmiernej ilości bodźców (stymulacji) i odroczonych reakcji niepotrzebnego pobudzenia.

Rysunek 1. Progi i poziomy pobudzenia.

Profile sensoryczne są inne u każdego z nas. Ważne jest, zwłaszcza w przypadku dzieci z zaburzeniami w rozwoju (np. zespół Downa, ASD, zespoły genetyczne, FAS) ich wczesne rozpoznanie i właściwe postępowanie. W praktyce będzie się to wiązało z koniecznością dostarczenia dużej ilości stymulacji sensorycznej dla dzieci o typie 3 i 4, a ograniczania stymulacji u dzieci o typie 1 i 2. Zależność tą pokazuje także Rysunek 1.

Znaczenie wydolności psychofizycznej dziecka we wspomaganiu rozwoju

W literaturze niezwykle często podkreśla się konieczność stymulacji, wspomagania, wspierania itd. rozwoju dziecka niepełnosprawnego, w małym stopniu pochylając się nad zjawiskiem wydolności układu nerwowego. Układ nerwowy dziecka, którego rozwój jest związany z różnymi nieprawidłowościami pracuje nico odmiennie. Wielu dzieciom towarzyszą wady serca, wady przewodu pokarmowego, wady układu mięśniowo-kostnego. Spora grupa dzieci z zaburzeniami w rozwoju choruje na epilepsję, co wiąże się z przyjmowaniem leków, które wpływają na pracę systemu nerwowego. W takich przypadkach należy bardzo ostrożnie „dawkować” stymulację. Nadmiar zadań stawianych przed dzieckiem, szczególnie zadań niezgodnych z jego aktualną strefą rozwojową (zadania zbyt trudne) nie przyczynia się do pomyślnego rozwoju (L. Wygotski, 2002). Wręcz przeciwnie – zadania zbyt trudne, które dziecko ma wykonać samodzielnie nie posiadając do tego kompetencji sensoryczno-motorycznych mogą utrudniać rozwój, rodzić nadmierną frustrację, powodować wzrost napięcia psychicznego i stres. Badania donoszą, że stres negatywnie wpływa na procesy psychofizjologiczne tzn. następuje podniesienie poziomu napięcia sercowo-naczyniowego i mięśniowego, ale zahamowaniu ulega trawienie, wzrost i reakcje odpornościowe (H. Seyle, 1960 za: L. Cozolino, 2002, s. 177). Jak donosi L. Cozolino (2004) długotrwały stres wpływa na poziom pracy hipokampa i tworzenie się nowych dendrytów oraz osłabia pracę systemu odpornościowego. Zbyt duża ilość zajęć i związane z nią obciążanie układu nerwowego, mogą prowadzić do zwyczajnego zmęczenia, osłabienia sił, niechęci do podejmowania działań. Pojawia się dezorganizacja zachowania, kłopoty ze snem, często wręcz pobudzenie, z którym i dziecko  i jego najbliżsi nie mogą sobie poradzić. Wiele reakcji może uruchamiać się po czasie. Zdarza się, że „powikłaniem” zbyt dużej stymulacji są reakcje agresywne, które dziecko kieruje w stosunku do siebie i w stosunku do rodziców oraz rodzeństwa lub inne tzw. trudne zachowania. Dziecko, które otrzymuje odpowiednią dla siebie liczbę bodźców i, którego układ nerwowy ma szansę na „przerobienie”  tej właściwej ilości bodźców, które otrzymał, np. w czasie zajęć terapeutycznych, z pewnością będzie rozwijało się lepiej.

Oczywiście, że atypowy rozwój niesie ze sobą konieczność systematycznej i wczesnej pracy terapeutycznej. Potwierdzają to wyniki badań nad plastycznością układu nerwowego oraz obserwacja dzieci. Warto jednak wśród wielu oferowanych form usprawniania naszych dzieci wybrać te, które są dziecku najbardziej niezbędne, są zgodne z jego potrzebami sensoryczno-motorycznymi i nie zaburzają życia rodzinnego. W wielu przypadkach na potrzeby dziecka można odpowiedzieć w naturalnych warunkach, np. włączając dziecko w szereg domowych zadań czy korzystać regularnie z placów zabaw. Wówczas poza ćwiczeniem motoryki, koordynacji, funkcji intelektualnych i innych sprawności, dziecko uczy się być wśród innych ludzi, uczy się współpracy i komunikacji.

W odniesieniu do dzieci, zaleca się dziś budowanie właściwej integracji zmysłowo-ruchowej w czasie tzw. daily routine. Oznacza to, że prawidłowo zorganizowana  i ukierunkowana zabawa oraz systematyczne i odpowiednio wykonywane czynności codzienne są najwłaściwszą i najprostszą formą terapii (za: M. Borkowska, 2010, s. 21). Oczywiście, w przypadku dzieci z zaburzeniami w rozwoju rozwijanie procesów sensoryczno-motorycznych często nie może ograniczać się tylko do aktywność codziennych (ang. daily routine) z uwagi na głębokość deficytów i ich współwystępowanie z innymi problemami rozwojowymi. Warto także ponad wszystko pamiętać, że podstawową działalnością dziecka jest zabawa realizowana przez szereg aktywności sensoryczno-motorycznych. Zatem takich działań dziecko w wieku niemowlęcym, poniemowlęcym, przedszkolnym i szkolnym potrzebuje najbardziej. I na takie działania trzeba się nastawić zwłaszcza w pierwszych latach życia dziecka. Bazą rozwojową człowieka jest właściwe odbieranie i integrowanie bodźców sensoryczno-motorycznych[2].

 

Wkrótce dalsza część artykułu.

 

 

 

 

 


 

Przypisy

 

[1] W tej publikacji pojęcie zaburzenie rozwojowe będzie używane zamiennie z pojęciami: rozwój atypowy, niepełnosprawność, rozwój nieprawidłowy, rozwój nietypowy

[2] Zainteresowanych zagadnieniami związanymi z integracją sensoryczną i dysfunkcjami w tym zakresie odsyłam do pozycji zawartych w literaturze oraz do strony Polskiego Stowarzyszenia Terapeutów Integracji Sensorycznej www.pstis.pl

 


Jeśli cenisz nasze artykuły i naszą działalność, prosimy wspomóż nas przelewem bezpośrednim:

Lub przekazując nam:

Popularne Artykuły


Ostatnie Tweety