Dlaczego moje dziecko nie lubi jeść i jak je do tego zachęcić

Problemy z jedzeniem zdarzają się u dzieci dość często, ocenia się bowiem, że dotyczą ponad 40 procent dziecięcej populacji.
W przyjmowanie pokarmów zaangażowane są wszystkie zmysły. Nie tylko, co najbardziej oczywiste – smak, ale również wzrok – ponieważ jedzenie zaczyna się od momentu, gdy na nie spojrzymy; dotyk – gdyż dotykamy go rękami, wargami, czujemy wewnątrz jamy ustnej; węch – bo bardziej czy mniej świadomie czujemy zapach jedzenia, a także słuch – słyszymy dźwięki powstające przy rozdrabnianiu pokarmu. Ponadto czynność jedzenia wymaga użycia tzw. ukrytych zmysłów – propriocepcji, dla oceny siły, jakiej wymaga gryzienie i żucie danego pokarm oraz zmysłu przedsionkowego do utrzymywania odpowiedniej pozycji ciała w trakcie jedzenia.
Konieczne jest również skoordynowanie szerokiego zakresu pracy różnych mięśni.
 
Jedzenie jest więc jedną z najbardziej skomplikowanych ludzkich czynności wymagających zebrania informacji ze wszystkich zmysłów i niemal równoczesnego ich przetwarzania. Nie dziwi więc, że dzieci z problemami w rozwoju integracji sensorycznej miewają różne postaci problemów z jedzeniem. Najczęściej mamy u nich do czynienia z jedzeniem wybiórczym. Od rodziców słyszymy, że pociecha domaga się jedzenia wciąż tych samych kilku pokarmów, przygotowanych w ten sam sposób i tak samo podawanych ( np. składniki posiłku nie mogą mieć jakiegoś koloru, muszą być od siebie odseparowane na talerzu, dziecko spożywa każdy składnik z osobna nie tolerując mieszania smaków). Od czasu do czasu do diety tych dzieci wchodzi jakiś nowy produkt i wówczas zwykle wiąże się to z eliminacją któregoś z wcześniej akceptowanych. Dzieci chcą w ten sposób intuicyjnie kontrolować każdy aspekt spożywania posiłków, ponieważ wykonanie tak kompleksowego zadania jakim jest jedzenie staje się znacznie łatwiejsze, gdy wszystkie jego elementy sensoryczne i motoryczne pozostają niezmienne.
 
Poszerzaniu repertuaru żywieniowego u dziecka dobrze służy wprowadzenie kilku zasad :
  1. Stymuluj czuciowo buzię i wnętrze jamy ustnej dziecka wykorzystując w tym celu np. codzienną okoliczność mycia zębów. Podczas szczotkowania, jeszcze przed użyciem pasty, należy uwzględnić dziąsła, język i policzki, używając zwykłej a najlepiej, jeśli dziecko toleruje, wibrującej szczoteczki do zębów. Niejadkowi można też dawać kawałek mrożonego lizaka lub loda na patyku zanim spróbuje nowego jedzenia. Zimno pomoże chwilowo ‘odczulić’ jego buzię. Młodszym dzieciom proponuje się przed jedzeniem fakturowane, wibrujące lub mrożone gryzaki.
     
  2. „Jeśli jemy dane jedzenie dzisiaj, nie będziemy go jeść jutro”.
    Zalecane jest sporządzenie z udziałem dziecka zestawu akceptowanych przez nie produktów spożywczych i umieszczenie ich na liście (w formie pisemnej czy rysunkowej) lub na osobnych kartkach w widocznym miejscu w kuchni. W porze jedzenia dziecko wybiera jedną z rzeczy , a po wybraniu jest ona usuwana z zestawu ( przez wykreślenie z listy lub umieszczenie w koszyku „wykorzystane”). Dziecko wie, że dane jedzenie  będzie dostępne najwcześniej pojutrze.
     
  3. Za każdym razem zmieniamy tylko jedną właściwość sensoryczną wybieranego do posiłku produktu.
    Właściwości sensoryczne jedzenia to kształt, kolor, smak i struktura. Najlepiej, bo zwykle bez narażania się na opór ze strony dziecka, zacząć od kształtu jedzenia. Foremkami do ciastek można wycinać ulubione kanapki w kształt gwiazdki jednego dnia, a autka kolejnego dnia.
    Uzyskawszy u dziecka tolerancję zmieniającego się kształtu jedzenia można przystąpić do zmieniania jego koloru z wykorzystaniem barwników spożywczych. Eksperymenty z „kolorowaniem” jedzenia są dla dzieci ciekawą zabawą motywującą do spróbowania jej ‘efektów’ – jedzenie wygląda inaczej a smakuje tak samo. Jednego dnia ich ulubiony sos jest żółty, a innego zielony.
    Następnie rozpoczynamy dokonywanie drobnych zmian w smaku jedzenia, np. przez dodanie do lubianego dania małej ilości przyprawy (np. wspomniany sos można lekko oprószyć mieloną papryką). Celem jest zmiana smaku, nie struktury (przyprawowy dodatek nie powinien jej zagęszczać czy rozrzedzać). Innym sposobem na oswajanie smaków jest mielenie jedzenia, które na dany posiłek spożywa rodzina. W ten sposób dzieci mogą tolerować lepiej fakturę i rozpocząć przyzwyczajanie się do smaków.
    Najtrudniejszą rzeczą do tolerowania przez dzieci jest zwykle zmiana struktury. Niewielkie zmiany w strukturze jedzenia można uzyskać przez nieco dłuższe odparowywanie potrawy lub wbicie dodatkowego jajka podczas gotowania.
     
  4. Posiłki jemy wspólnie.
    Nawet jeśli dziecko nie jada tego co inni członkowie rodziny tylko „swoje” produkty, powinno siadać do posiłków razem ze wszystkimi. Ma wówczas okazję oswajać się wzrokowo i węchowo z innymi potrawami, których różne cechy stopniowo staną się dla niego mniej drażniące.
    U najmłodszych grymaszących dzieci funkcję oswajania z różnorodnym jedzeniem może spełniać zezwolenie im na zabawę jedzeniem, ugniatanie go rączkami, uderzanie w nie łyżką, brudzenie się nim. Nawet jeśli dziecko nie bierze jedzenia do buzi, to zapoznaje się z jego zapachem, kolorem, strukturą. Także i starszym dzieciom warto proponować doświadczanie różnych faktur przez zabawę rękami, dotykanie; będą się czuły „bezpieczniej” wcześniej poznając faktury rękami niż ustami.
     
  5. Trzeba spróbować.
    Należy rozpoznać najlepsza porę dnia dla dziecka na próbowanie czegoś nowego, kiedy jest najbardziej chętne, by się zgodzić – śniadanie, przekąska lub obiad. Wprowadzając nowy czy zmieniony pod względem jakiejś cechy sensorycznej produkt nie oczekujmy, że dziecko zje całą porcję. Ucieszmy się nawet jego spróbowaniem i nie zrażając się wypluciem, czy odmową dalszego jedzenia po spożyciu jednej łyżki, dalej postępujmy konsekwentnie. Produkt, z którym dziecko już zapozna się smakowo będzie mu z czasem łatwiej zaakceptować aniżeli zupełnie nowy.
Początkowo dziecko może być przeciwne jakiejkolwiek zmianie w jego żywieniowych przyzwyczajeniach. Pamiętajmy, że zmusza to jego układy sensoryczne i sferę ruchową do ciężkiej pracy. Jednak konsekwentnie wprowadzając razem z dzieckiem małe zmiany można stopniowo przekonać je do poznawania jedzenia i poszerzyć repertuar żywieniowy.
 
Zdjęcie utworzone przez gpointstudio – pl.freepik.com

Elementy Integracji Sensorycznej w terapii logopedycznej

  Prawidłowy proces rozwoju dziecka to szereg zmian zachodzących w jego organizmie. Nowe umiejętności pojawiają się stopniowo, wynikając z wcześniej zdobytej wiedzy oraz doświadczeń, których nabywamy dzięki integralnej pracy układu słuchowego, wzrokowego, czuciowego, a także wszystkich zmysłów. Organizm ludzki odbiera bowiem bodźce wielozmysłowo, by móc je wyselekcjonować, przetworzyć, a następnie we właściwy sposób zareagować. Nieprawidłowości pojawiają się, gdy któryś z układów nie funkcjonuje prawidłowo i zaburza całościowy proces rozwoju.

 Badania naukowe potwierdzają, iż prawidłowy rozwój mowy zawsze poprzedzony jest kształtowaniem się umiejętności ogólnorozwojowych, dlatego też w czasie trwania zajęć logopedycznych można wykorzystywać elementy metody Integracji Sensorycznej, by wspomóc i urozmaicić często długotrwały proces terapeutyczny.

  Pamiętajmy jednak, że właściwa terapia IS powinna być prowadzona tylko i wyłącznie przez wykwalifikowanego terapeutę, w odpowiednio dostosowanych do dziecka warunkach. Logopeda, posiadający przynajmniej podstawową wiedzę na temat zaburzeń IS może jedynie w umiejętny sposób zmodyfikować poszczególne ćwiczenia, wplatając je w elementy terapii logopedycznej, zawsze dostosowując zadania do możliwości, potrzeb oraz ogólnego poziomu rozwoju dziecka.

Przykłady ćwiczeń IS wykorzystywanych w terapii logopedycznej:

  Elementy ćwiczeń Integracji Sensorycznej, wykorzystywane w umiejętny sposób podczas terapii logopedycznej, usprawniają koordynację wzorkowo-ruchową, regulują napięcie mięśniowe aparatu artykulacyjnego, kształtują poczucie własnego ciała oraz orientacji przestrzennej, a tym samym dają możliwość stymulacji wielozmysłowej i wielowymiarowej.

 

Noworodek u logopedy

Dzieci narażone na ryzyko związane z przebiegiem ciąży lub porodem już od samego początku wymagać będą szczególnej opieki. Zadaniem specjalisty z zakresu wczesnej interwencji terapeutycznej jest m.in. określić czy u noworodka pojawiły się odruchy ustno-twarzowe, zbadać ich prawidłowość, siłę i jakość. Zdiagnozować poprawność funkcji związanych z połykaniem, ssaniem, żuciem oraz gryzieniem, zbadać sposób oddychania, ruchomość oraz napięcie języka i warg, zaobserwować napięcie mięśniowe, a także reakcje dziecka na dotyk. Logopeda już na tak wczesnym etapie jest w stanie zdiagnozować nieprawidłowości i pomóc rodzicom zapobiegać lub zniwelować skutki ewentualnych zaburzeń.

 

Jak w praktyce wygląda wizyta noworodka u logopedy?

Najpierw specjalista przeprowadza szczegółowy wywiad z rodzicami na temat przebiegu ciąży i porodu, a później przechodzi do właściwego badania maluszka.

 

Słuch – w pierwszych miesiącach sprawdzany jest głownie słuch fizyczny (reakcja dziecka na dźwięki otoczenia). Pełne badanie słuchu wykonuje się dopiero po 6-tym miesiącu życia dziecka,

gdy zaczyna ono naśladować usłyszane dźwięki czyli gaworzyć.

Wzrok – podstawowe reakcje wzrokowe pojawiają się bardzo szybko, maluch powinien (na kilka sekund) koncentrować wzrok na twarzy dorosłego, wodzić wzrokiem i podejmować próby nawiązywania kontaktu.

Twarz i główka – logopeda ocenia budowę twarzoczaszki oraz narządów mowy, sprawdza budowę warg, języka i podniebienia, a także długość wędzidełka

Dotyk – delikatne gładzenie twarzy dziecka, pozwala ocenić czy jego reakcja jest prawidłowa, maluszki urodzone przez cesarskie cięcie są znacznie bardziej podatne na nadwrażliwość sensoryczną.

Oddech i połykanie – właściwa koordynacja ssania, połykania i oddechu oraz prawidłowy sposób łapania i trzymania brodawki są kluczowym elementem rozwoju dziecka. Krztuszenie się bądź dławienie podczas jedzenia może świadczyć o nieprawidłowościach w budowie aparatu artykulacyjnego czy oddechowego lub o zaburzeniach integracji sensorycznej.

Odruchy – logopeda bada wszystkie odruchy ważne dla późniejszego rozwoju mowy (ssanie, połykanie, żucie, wysuwanie języka, otwieranie ust, zwracanie, kąsanie, poszukiwanie, odruch żuchwowy, odruch akustyczno-twarzowy i optyczno twarzowy). Każdy z odruchów powinien pojawić się w odpowiednim czasie i wraz z dojrzewaniem układu nerwowego zniknąć lub zostać zastąpiony przez bardziej złożoną funkcję. 

W pierwszych latach życia dziecko jest bardzo podatne na wszelkie zmiany i wpływ środowiska, dlatego tak ważna jest wczesna interwencja terapeutyczna, by w razie wystąpienia jakichkolwiek problemów móc zacząć działać i nie dopuścić do nieodwracalności zaburzenia.